2 x Daniel Pracowity, 1 x Mariusz Kijowski - Luks Promień Mosty w III rundzie Pucharu Polski ZZPN

2 x Daniel Pracowity, 1 x Mariusz Kijowski - Luks Promień Mosty w III rundzie Pucharu Polski ZZPN

Luks Promień Mosty pokonał po dogrywce 2:3 K.S. Falę Międzyzdroje w drugiej rundzie Pucharu Polski na szczeblu ZZPN.

Promień nie rozpoczął tego meczu najlepiej. Gospodarze od początku ruszyli do ataku, stosując zmasowany pressing. Już na początku meczu Promień stracił bramkę po ładnej akcji rozpoczętej od prostopadłego podania, napastnik Fali z około 14 metra strzelił technicznie obok bramkarza.

Po zdobytym golu gospodarze wycofali się na swoją połowę, planując grę z kontrataku co wychodziło im nie najgorzej. Jednak dobrze dysponowany bramkarz Promienia, Sebastian Zaremba popisał się kilkoma pięknymi interwencjami. Po jednej z nich Promień zdobył gola. Piłkę w środku boiska przejął Arkadiusz Gałgan mijając kilku przeciwników znalazł się pod polem karnym, gdzie w zamieszaniu piłka trafiła pod nogi Daniela Pracowitego, który z bliskiej odległości strzelił pierwszego gola. Połowa zakończyła się wynikiem 1:1.

W przerwie meczu nad Międzyzdrojami przeszła duża ulewa.

Druga połowa rozpoczęła się katastrofalnie, już w pierwszej akcji z 47 minuty gospodarze po dośrodkowaniu z połowy boiska objęli prowadzenie. Zawodnik gospodarzy wygrał walkę o górną piłkę w polu karnym i sprytnym strzałem pod porzeczkę minął wychodzącego bramkarza Promienia wyprowadzając swoją drużynę ponownie na prowadzenie.

Jednak i to nie podcięło skrzydeł naszej drużynie. Ponownie w odpowiednim miejscu na polu karnym znalazł się Pracowity i lewą nogą wykończył akcję Promienia. Pod koniec regulaminowego czasu gry Promień miał okazję na strzelenie trzeciej bramki, jednak zakończoną niepowodzeniem.

Sędzia zarządził 30 minut dogrywki, w której i jedna jak i druga drużyna miały swoje okazje. Jednak to mostowianie postawili przysłowiową „kropkę nad i”. Po akcji z 118 minuty, rozpoczętej od wyrzutu z autu na wysokości pola karnego, piłka była przegrywana głową przez dwóch zawodników Promienia by ostatecznie trafić na głowę Mariusza Kijowskiego, który stojąc na rogu „piątki”, tyłem do bramki umieścił ją w siatce.

Mecz rozegrano na sztucznej murawie boiska w Międzyzdrojach.

Więcej informacji o składzie, formacji, itp. po kliknięciu na mecz.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości